Mały blok na Pradze Północ. Codzień rano z wielkim przerażeniem wchodzę
do kuchni. Myślę zawsze: czy jest? czy znowu paczy? Z połaci białego
sukna wyłania się "to coś". Prawdopodobnie dziwny pies. Może jakaś postać z wąsem w chuście. Ale nie jestem pewna. Wzrok sucho kalkulujący. Zimny. Przeszywający. Niewzruszony. Czyhający. Wlepiony. Ledwo idzie zjeść. Do roboty trzeba iść a już od początku zepsuty dzień.
Blog Miziawka jak sama nazwa wskazuje jest poświęcony miziawkom, czyli miziastym, albo nawet ekstremalnie miziastym psom. Powstał on z chęci podzielenia się wrażeniem jakie często pozostawia w nas napotkanie jakiegoś psa. Na ogół będą to przypadkowe warszawskie psy, którym robimy zdjęcie i umieszczamy krótki opis. Blog jest też hołdem dla miziastości jako takiej.
15.02.2014
12.02.2014
Spaniel kontynentalny, tzw. papillon
Takie coś znalazłam jakiś czas temu w okolicach Parku Praskiego. Ruchy bardzo arystokratyczne. Bardzo poważny, dostojny wyraz twarzy. Ale jednak trochę rozgoryczony. Taki chodnik, popękane płyty, nie są jej naturalnym otoczeniem. Widać na zbliżeniu. Raczej poduchy, pufy, sofy puchowe, asortyment relaksacyjny. Prawdopodobnie jest to rzadko spotykany czystej krwi kontynentalny spaniel w odmianie z uszami stojącymi zwanej Papillon. Pies zabytkowy, 500-letni, dworski, prawdopodobnie z Chin, jak większość rzeczy. Charakter łagodny, włos gładki, nie szczeka bez sensu.
6.02.2014
Terier szkocki mętny
Terier szkocki krwi czystej. Lat około 6. Włos szorstki. Przyłapany w upalny wieczór przy pijalni wody w uzdrowisku Długopole Zdrój. Ze względu na dużą powierzchnię rozgrzanego betonu wzrok mętny.
5.02.2014
Chihuahua długowłosa
Nareszcie. Prawdziwie doskonały okaz chihuahua długowłosej. Ciepłe odcienie umaszczenia idealnie współgrają z jesiennym pejzażem. Patrząc na zbliżenie twarzy widzimy pewność siebie, odwagę i dystans do rzeczywistości. Spojrzenie godne prawdziwej praskiej arystokracji. Elegancki, dostojny krok, rokokowy powab.
4.02.2014
Płochacz niderlandzki
Późnym popołudniem 28 października na warszawskiej Pradze natrafiliśmy na rzadki okaz. Udało się nam sfotografować płochacza niderlandzkiego. Czystej krwi kooiker. Piękny okaz z medalem na szyi. Prawdopodobnie champion. W dawnych czasach rasa ta służyła do polowań na kaczki. Usposobienie ma spokojne i opanowane. Obecnie pies domowy, stróżujący, lekko obronny. Pokazany egzemplarz może się wydawać lekko znużony. Możliwe, że podświadomie tęskni za bardziej szlacheckim otoczeniem. Na zbliżeniu widać to po oczach. Daleko sięga wzrokiem - polowanie, trąby, gonitwa...
3.02.2014
Bardzo dziwny pies
Nie wiem co to jest. W mięsnym było. Zdziwiłem się, że w sklepie pies. I to mięsnym. I też dziwne było, że wcale nie interesował się tym mięsem. Wręcz ciągnął do wyjścia. Zresztą to suka była chyba. Też jak robiłem zdjęcie to tak podchodziła, jakby chciała się bawić czy coś. Prawdopodobnie był to bardzo rzadko spotykany malutki boxer lub odmiana chińskiego psa kanapowego. Zbliżenie pokazuje myślący wyraz twarzy. Jakby pytający. Być może ze względu na tą przypadłość rasa ta ma niechęć do mięsa. Ale nie wiem. Może gotowane je. Ale uszu nie miał postawionych, więc nawet jeśli pytał, nie wyglądało, że liczy na odpowiedź. Psy jak słuchają to mają postawione uszy. Może to taka rasa, która szybko znajduje odpowiedź. Niezauważalnie szybko. Bardzo bardzo dziwny pies. Widziałem we wtorek 15 października spacerując z koleżanką na Pradze. Późne popołudnie było. Prawie wieczór. Pogodnie.
2.02.2014
Gruby cwany pies
Nie jestem pewien, ale to jest chyba kundel, lub bardzo stara i gruba chihuahua skrzyżowana z psem pasterskim. Bardzo trudno powiedzieć coś o charakterze tej rasy. Nie była przywiązana, ale nie reagowała na zrobienie zdjęcia. Tylko patrzyła. I to chyba dość nieufnie. Podejrzliwie. Mam podejrzenia, że mogła nie być zbyt miła, ale wolałem nie sprawdzać. W pewnym momencie spojrzała w prawo w kierunku wejścia do marketu. Tylko oczami, bez ruszania głową. Tak robią sprytne, cwane psy. Uchwyciłem ten moment na zdjęciu. Było to 4 stycznia około 12.30 pod sklepem E.Leclerc - Bielany.
Owczarek i stara Chihuahua
Patrzę, takie śliczne psy, myślę sobie "co to za rasy?". Tylko chciałem zrobić zdjęcie no. A ten z prawej nagle wyrwał z krzykiem w moją stronę. Na szczęście uwiązany był. Prawdopodobnie to jakaś niebezpieczna rasa, jakiś tresowany owczarek, czy coś w tym stylu. Drugi pies zachował względny spokój, to był raczej rasowy kundel, lub stara chihuahua. Te na ogół są przyjazne. Chociaż też różnie z tym bywa. Niezadowolenie tych piesków mogło wynikać z faktu, że właściciel wszedł do sklepu sieci Biedronka. Może tam robią zakupy głównie jacyś niezadowoleni ludzie. A jaki pan taki pies. Ale może taka rasa. Zdjęcie z 17 stycznia, z okolic Chomiczówki. Śnieg już był.
Terier lub spaniel
Dziwny pies spotkany w okolicach Bielan. Jest to prawdopodobnie czystej
krwi terier albo wyżeł lub nawet trudny do rozpoznania, gdyż bardzo
krótko obciety, ekskluzywny King Charles spaniel. Pies dworski,
kanapowy, taki jak malowali na starych obrazach obok królów i książąt w
otoczeniu dworu. Patrząc na bystry lecz lękliwy wzrok zwierzęcia można
odnieść wrażenie, że jest tu domieszka dzikiego lisa. Może ojciec,
dziadek, może ciocia. Nie wiemy tego. Jedno jest pewne - robiąc zdjęcie bardzo się zdenerwował. Być może powodem tego było, że możliwe, że właściciel poszedł na masaż. Bo tam masaż był obok. Patrząc po oczach - pies około 2 lat gdzieś tak. To był 24 grudnia 2014, około 12.30, więc prawdopodobnie właściciel relaksował się przed kolacją wigilijną. Szkoda tylko, że taki piękny spaniel musiał stać tyle w samym przejściu. Ludzie z torbami na te święta i tak dalej.
Wilk świąteczny
Subskrybuj:
Posty (Atom)